Autodrom Główna Kontakt Agencja
 
 FORMUŁA 1 Sezon 2007
 Sezon 2007 +
--

F1 Bilety
F1 Wiadomości
F1 Sezony
F1 Mistrzowie
F1 Technika
F1 Baza Wyników
..
Kalendarz
FAQ
Pomoc do sklepu

Artykuł o F1

Lip9

Policzek dla McLarena

Data:  2007-07-09

Policzek dla McLarena

Podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii wszystko było przygotowane, aby świętować zwycięstwo lokalnego bohatera, lidera klasyfikacji Mistrzostw Świata, Anglika Lewisa Hamiltona. Kilkadziesiąt tysięcy nowych, a już wiernych, kibiców zebrało się na torze Silverstone, aby oglądać popisy swojego idola. Tymczasem zwyciężył zawodnik z obcego obozu. Zawodnik, któy tu nie powinien był wygrać - Kimi Raikkonen na Ferrari. Drugi na mecie zameldował się Fernando Alonso, a "dopiero" trzeci był ten, na którego stawiano - Hamilton.

McLaren na własnym terenie musiał uznać wyższość kierowców Ferrari, nawet jeśli drugio z nich, Massa, dojechał dopiero 5-ty, ze względu na defekt swojego bolidu tuż przed startem i nałożona przez to karę przesunięcia na ostatnie pole startowe. W efekcie Brazylijaczyk startował z boksów i po szalonej pogoni za resztą stawki przesunął się z 22 miejsca na piąte.

Pierwszą gorzką pigułkę musiła przełknąć Lewis Hamilton. Po wygranych sobotnich kwalifikacjach, występując przed władną pblicznością, był zdecydowanym faworytem. Po wyścigu powiedział, że miał drobne problemy z ustawieniami samochodu i że zbytnio skoncentrował się na kwalifikacjach, przez to zaprzepaścił zwycięstwo.
No, tak. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a angielska prasa dolewa jeszcze oliwy do ognia. Ale ambicje trzeba temperować i zawsze realnie oceniać sytuację. Być może Hamilton poddał się tej fali euforii, chociaż wszystkich próbuje przekonać, że tak nie jset i realistycznie patrzy w przyszłość.

Wyścig w Anglii pokazał, że jeszcze jest zbyt wcześnie, aby koronować nowego mistrza i jeszcze trzeba się będzie dużo napracować do końca sezonu, aby pokonać rywali. Ferrari jest coraz szybsze i wydaje się, że Raikkonen zadomowił się w nowym zespole. Poza tym nieco wolniejsi rywale depczą po piętach i tylko czekają na potknięcie zawodników z czołówki. Walka o tytuły mistrzowskie nie będzie więc łatwa.

źródło: S.S.
 
 
Dodaj do:
Facebook
|
Zakładki Google
|
Delicious
|
Twitter
|
Wykop
 
 

GŁÓWNA :: O AGENCJI :: WSPÓŁPRACA :: FAQ :: KALENDARZ :: KONTAKT