To już będzie drugi wyścig dla młodego Niemca w Formule 1. Poprzednio wystąpił na torze Indianapolis w zespole BMW, zastępując Roberta Kubicę, którego lekarze nie dopuścili do startów. Tym razem Niemiec pojedzie dla zespołu ToroRosso, zastępując w zespole Amerykanina Scotta Speeda, który po incydencie ze swoim szefem Franzem Tostem podczas Grand Prix Europy stwierdził, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z kierownictwem zespołu.
Vettel od wielu lat związany jest z koncernem RedBull i chociaż w tym sezonie ma podpisany kontrakt z BMW jako testowy kierowca, zespół ToroRosso wystąpił o zwolnienie niemieckiego kierowcy z obowiązującej umowy. Wszystko wskazuje na to, że Niemiec dokończy sezon, w któym pozostało do końca aż 7 wyścigów.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, tuż przed Grand Prix Węgier, z powodu nieporozumień z kierownictwem zespołu BMW został usunięty inny kierowca z amerykańskiego kontynentu - Kanadyjczyk Jacques Villeneuve. Jego miejsce zajął wtedy testowy kierowca BMW Robert Kubica. Pytanie tylko, czy w tak słabym zespole, jakim jest ToroRosso, utalentowany Vettel będzie w stanie pokazać, na co go stać.

źródło: S.S.