Autodrom Główna Kontakt Agencja
 
 FORMUŁA 1 Sezon 2010
 Sezon 2010 +
--

F1 Bilety
F1 Wiadomości
F1 Sezony
F1 Mistrzowie
F1 Technika
F1 Baza Wyników
..
Kalendarz
FAQ
Pomoc do sklepu

Artykuł o F1

Paź10

Dublet kierowców Red Bulla w Japonii

Data:  2010-10-10

Dublet kierowców Red Bulla w Japonii

Trzecie zwycięstwo w sezonie było bardzo ważne dla Sebastiana Vettela. Wygrywając wyścig w Japonii kierowca RedBulla zdobył kolejne 25 punktów, dzięki czemu zbliżył się do lidera klasyfikacji Marka Webbera i awansował na drugie miejsce. Mark Webber zajął w Japonii drugie miejsce, a na najniższym podium stanął zwycięzca sprzed dwóch tygodni Fernando Alonso. Alonso i Vettel mają teraz tyle samo punktów i wydaje się, że walka o tytuł rozegra się właśnie między tymi trzema zawodnikami.

"To był niewiarygodny dzień" - cieszył się Vettel. "Najpierw Pole Position, a potem po południu również podobnie - czyli fantastycznie. Zespół zasłużył na to zwycięstwo. Tor jakby specjalnie dla nas był stworzony." Również Webber cieszył się z dobrego występu. "W kwalifikacjach byłem bardzo blisko Sebastiana - wiedzieliśmy, że to będzie decydujące. Potem było ciężko wygrać wyścig. Gratulacje dla Sebastiana, który w pełni zasłużył na to zwycięstwo."

Trzecie miejsce Franando Alonso było niezłym wyczynem, gdyż Ferrari ani na chwilę nie było w stanie dotrzymać kroku kierowcom RedBulla. Pomimo tego Alonso mógł być zadowolony z trzeciego miejsca, gdyż pozostawił w pobitym polu obu kierowców McLarena: Jensona Buttona, który był czwarty i Lewisa Hamiltona, który z uszkodzoną przekładnią dojechał do mety na miejscu 5-tym. Były Mistrz Świata przez długi czas wyścigu jechał bez trzeciego biegu.

Za Hamiltonem wyścig ukończyli Michael Schumacher, Kamui Kobayashi i Nick Heidfeld. Kobayashi został mistrzem wyprzedzania. Kilkukrotnie wyprzedzał swoich rywali po wewnętrznej, a raz nawet nie obyło się bez małej kolizji z Alguersuarim, po której Hiszpan musiał zjechać do boksów po nowy przód bolidu.

Ostatnie dwa punktowane miejsca przypadły Rubensowi Barichello na Williamsie i Sebastianowi Buemi na ToroRosso. Adrian Sutil stracił niemal pewne punktowane miejsce z powodu technicznego defektu samochodu.

Wyścig rozpoczął się dwiema groźnymi kolizjami. Vitaly Petrov wystartował jak rakieta i chcąc wyprzedzić Hulkenberga doprowadził do zderzenia, które wyeliminowało obu kierowców z wyścigu. "Miałaem bardzo zły start, tylne koła buksowały i nie ruszyłem dobrze z miejsca. Potem zobaczyłem żółtą strzałę i było po wszystkim." - skarżył się Hulkenberg. Niemiec mimo wszystko ocenił całe zdarzenie jako zwykły wyścigowy incydent. "Po moim słabym starcie nie mogłem nic zrobić, a ci co nadjeżdżali z tyłu na dużej prędkości również niewiele mogli zrobić."

Felipe Massa z kolei chciał nadrobić swoją słabą pozycję startową już w pierwszym zakręcie. Zahaczył jednak o krawężnik po wewnętrznej stronie toru i wyeliminował Tonio Liuzziego. "Miałem znakomity start, wyprzedziłem pięć czy sześć samochodów. Potem ujrzałem Felipe, który uderzył we mnie jak rakieta. Nie sądzę, aby można go było a to obwiniać, gdyż wtedy nie miał już żadnej kontroli nad samochodem." - skomentował całe zdarzenie Liuzzi.

Podczas wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa problemy dotknęły Roberta Kubicę. Polak wystartował dobrze i przesunął się na drugie miejsce za prowadzącego Vettela. Potem, gdy cała stawka jechała za Safety Carem, w samochodzie Kubicy urwało się prawe tylne koło. "Straciłem kontrolę nad samochodem. Myślałem z początku, że to problem z półosią napędową, jak w Silverstone. Było mi trudno utrzymać się za samochodem bezpieczeństwa, więc zjechałem na pobocze i wtedy odpadło koło." - powiedział Kubica po skończonym przedwcześnie wyścigu.

Nie tylko koło Kubicy miało ochotę uniezależnić się od reszty bolidu. Kilka okrążeń przed końcem wyścigu z toru wypadł Nico Rosberg na Mercedesie, ponieważ prawe tylne zwieszenie załamało się i również z jego samochodu odpadło tylne koło. Skorzystał z tego Michael Schumacher i przesunął się na szóstą pozycję w wyścigu. Wcześniej przez wiele okrążeń Schumacher wywierał nacisk na jadącego przednim Rosberga, który już na drugim okrążeniu odbył postój w boksie i wymienił opony na twarde.

Do wyścigu nie wystartował Lucas di Grassi. Kierowca Virgin Racing podczas rundy wyjazdowej na tor wypadł na zakręcie 130R z trasy i rozbił kompletnie swój samochód. Najprawdopodobniej Brazylijczyk bardzo ciężkim samochodem na zimnych oponach wjechał w zabrudzoną strefę asfaltu i wpadł poślizg. "Nie wiemy, co się dokładnie stało. Nie było nic niezwykłego. Po prostu straciłem kontrolę nad samochodem i nie mogłem nic zrobić." - tłumaczył się di Grassi.

Vettel wyjeżdża z Japonii bardzo zadowolony z dwóch powodów. Po pierwsze wygrał wyścig, a po drugie wrócił do walki o tytuł mistrzowski. Do końca sezonu jeszcze trzy wyścigi, w tym jeden na całkiem nowym torze w Korei Południowej. Rywalizacja wchodzi więc w decydującą fazę.

źródło: Autodrom.pl
 
 
Dodaj do:
Facebook
|
Zakładki Google
|
Delicious
|
Twitter
|
Wykop
 
 

GŁÓWNA :: O AGENCJI :: WSPÓŁPRACA :: FAQ :: KALENDARZ :: KONTAKT