Po kilku tygodniach wakacji spędzonych we Wrocławiu i Świdnicy Śląskiej, skąd pochodzą jego rodzice, Stefan Romecki ponownie otrzymał szansę startu w wyścigu serii RACECAR. Tym razem kolejne wyścigi mistrzostw miały odbyć się na torze Brands Hatch w Wielkiej Brytanii w ramach mistrzostw DTM (Deutsche Tourenwagen Masters).

Podobnie jak w swoim debiucie, tak i teraz, Stefan miał zostać partnerem Alaina Grand w zespole Performance Engineering i wystartować na samochodzie Dodge Charger z numerem 11.

Do pierwszego wyścigu w kategorii Elite Stefan zakwalifikował się na 13 pozycji. Nowy tor (Stefan po raz pierwszy gościł na torze Brands Hatch) i zmienne warunki pogodowe nie pozwoliły na uzyskanie lepszej pozycji startowej. Trwający 20 minut wyścig był bardzo wymagający i Stefan robił co mógł, aby na skróconej pętli toru wyprzedzić jak najwięcej rywali. Ostatecznie zdołał się przebić na miejsce 9 w klasyfikacji generalnej i zdobyć kolejne podium (3 miejsce) w kategorii juniorów, co dawało dużą porcję nadziei przed niedzielnym wyścigiem łączonym.

Do wyścigu typu Endurance, trwającego 45 minut, Stefan miał wystartować z 12 pozycji. Niestety tuż przed rozpoczęciem okrążenia formującego silnik w samochodzie zaprotestował i nie chciał się uruchomić. Popchnięty przez organizatorów Stefan ruszył więc na końcu stawki, mając już od początku dużą stratę. Tuż po starcie wyprzedził dwóch rywali i awansował na pozycję 17-tą. Po dwóch minutach wyścigu już był 15-ty, a za chwilę 14-ty. Niestety na 10 okrążeniu Stefan trafił na obracającego się na torze jednego z zawodników, który stracił kontrolę nad pojazdem. Na prawym zakręcie nie było miejsca na ominięcie rywala i doszło do kolizji. Stefan rozbił lewą przednią stronę samochodu i musiał przedwcześnie zakończyć wyścig.

Pomimo tego był to weekend był całkiem udany. Stefan zbiera siły, aby przygotować się w pełni do sezonu 2012. Razem z francuskim kierowcą Arturem Bleynie planują tym razem starty w europejskich mistrzostwach FIA GT3. Ta dwójka kierowców skutecznie rywalizowała w sezonie 2010 we francuskich mistrzostwach kategorii GT, pięciokrotnie zdobywając podium i odnosząc trzy zwycięstwa w swojej klasie startując na Lamborghini Gallardo.

Na sezon 2012 przygotowywany jest całkiem nowy samochód - BMW Z4 GT3, który już od kilku miesięcy jest w rękach Artura i jego zespołu AB Motorsport. Najbliższe tygodnie upłyną obu zawodnikom na spotkaniach z potencjalnymi sponsorami i prezentacjach samochodu.

Do tej pory Stefan nawiązywał do swoich polskich korzeni naklejając na karoserie swoich samochodów polskiego orła. Tym razem poważnie rozważa możliwość startów w przyszłym sezonie na polskiej licencji wyścigowej. Dotychczas na każdym wyścigu spotykał się z ogromnym zainteresowaniem polskich kibiców, którzy kibicowali mu na wszystkich torach.

źródło: Autodrom.pl