Formuła Renault 3.5 zwana też WSbR (World Series by Renault) rozpoczęła sezon 2011 w Hiszpanii na torze Motorland Aragon. Sobotnie kwalifikacje do pierwszego wyścigu były zapowiedzią świetnego roku dla tej serii, gdyż Kanadyjczyk Robert Wickens zdobył PolePosition czasem 1:42.901, tym samym zdobywając dla FR3.5 prymat na torze Aragon. Jest to najlepszy czas uzyskany na tym torze w trakcie kwalifikacji, można więc powiedzieć, że dzięki Wickensowi WSbR jest najszybszą serią w Aragonie. Rezultat ten potwierdza również fakt, że czasy 22 kierowców znalazły się w przedziale 1 sekundy.

Pierwsze miejsce w tabeli wyników zmieniało się często a ostateczne rozstrzygnięcia nastąpiły w ostatnich minutach sesji kwalifikacyjnej. Na szczególne wyróżnienie zasługuje młody Estończyk, debiutant Kevin Korjus (Tech 1 Racing), który wielokrotnie notował najlepsze czasy a ostatecznie stanął na piątym polu startowym. Robert Wickens (Carlin) musiał walczyć o pierwsze pole startowe z atakującym mocno Alexandrem Rossim z zespołu Fortec Motorsports, który stanie do wyścigu z drugiego pola mając stratę zaledwie 0.029 s do rywala. Drugą linię zajmą Daniil Move z zespołu P1 Motorsport (+0.120 s straty) i Sergio Canamasas z BVM Target (+0.127 s). Kevinowi Korjusowi na trzeciej linii będzie towarzyszył Nelson Panciatici z KMP Racing (+0.233 s).

W pierwszym wyścigu Robert Wickens wystartował dobrze, ale zbyt szeroko wszedł w pierwszy zakręt i z tego błędu skorzystał Daniil Move a wraz z nim także Alexander Rossi. Rosjanin objął prowadzenie a za jadącym na trzecim miejscu Wickensem znaleźli się Kevin Korjus i Albert Costa (Epic Racing).

Tymczasem w środku stawki Anton Nebilitskiy (KMP Racing) wszedł w kontakt z Arthurem Pic'em (Tech 1 Racing) i przeleciał nad nim. Obaj kierowcy wyszli z tego bez szwanku ale ich samochody trzeba było usunąć z toru, nie obyło się więc bez samochodu bezpieczeństwa.

Po wznowieniu wyścigu Kevin Korjus na dobre wypadł z toru, na czym skorzystali kolejno Albert Costa, Nelson Panciatici i Walter Grubmuller (P1 Motorsport). Przez spory odcinek wyścigu Alexander Rossi naciskał Daniila Move'a sam będąc pod presją Roberta Wickensa. Tuż za nimi podążał Albert Costa. Dopiero na 11 okrążeniu Alexander Rossi znalazł sposób na Rosjanina na końcu prostej startowej.

Na następnym okrążeniu Costa został wyprzedzony śmiałym manewrem przez Nelsona Panciatici. Rossi odjeżdżał czołówce z każdym okrążeniem podczas, gdy Move tracił kolejne pozycje - najpierw na rzecz Wickensa a potem kolejno Nelsona Panciatici i Alberta Costy. W takiej właśnie kolejności ci czterej kierowcy dowieźli swoje pozycje do mety. Daniil Move przekroczył ją na miejscu piątym, tuż przed Jeanem-Ericiem Vergne'm (Carlin), który startował z 15 pola.

źródło: Autodrom.pl